Pierwszy dzień zimowej Jesieni.

Zaskoczył nas śnieg, pies się zmimetyzował i czuł się błogo na świeżym puszku.
Hamak zesztywniał z wrażenia na urzekający widok, ale... warto było zmarznąć.
















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

REFLEKSOTERAPIA W KOKO RYKU

Cztery kąty....

Witam w roku 2020