Viva la miseria!

Pierwszy zbiór ogórków! Nasze absolutnie naturalne i "samodzielne" ogórki przetrwały inwazję trawy, mleczy i pokrzyw, a jutro będzie mizeria. Pokrzywa, jak tak będzie nalegała, to ją uduszę na patelni, nic się nie powinno marnować.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cztery kąty....

Narciarskie trasy biegowe i spacerowe

Spływ raftingowy i kajakowy w Dolomitach